Gdzie naprawdę boli tankowanie? Kiedy stajesz przy dystrybutorze i widzisz cenę ponad 6 zł za litr paliwa, łatwo pomyśleć, że w Polsce tankowanie to prawdziwa drożyzna. Jednak porównując ceny paliwa w różnych krajach europejskich, szybko zauważysz, że nie zawsze nominalna cena decyduje o tym, ile faktycznie nas to kosztuje. Bardzo ważne jest też, ile zarabiamy i jak ta cena wygląda w relacji do naszych dochodów. W tym wpisie przyjrzymy się dokładnie, jak sytuacja wygląda w Polsce, Niemczech, Belgii i Holandii — czterech krajach, które często łączą podróże, praca lub codzienne życie.
Aktualne ceny paliwa w Polsce i na Zachodzie Europy
Na dzień czerwiec 2025 ceny benzyny PB95 wyglądają mniej więcej tak:
-
Polska: 6,55 zł za litr
-
Niemcy: 1,74 euro za litr
-
Belgia: 1,76 euro za litr
-
Holandia: 2,05 euro za litr
Z pozoru w Polsce jest najtaniej. W Holandii paliwo jest niemal dwukrotnie droższe. Niemcy i Belgia plasują się gdzieś pośrodku.
A co z zarobkami?
Cena paliwa to tylko jedna strona medalu. Druga to nasza zdolność do zapłacenia za ten litr. W tym kontekście kluczowe są przeciętne zarobki w danym kraju.
Przyjmując aktualne dane (średnie miesięczne wynagrodzenie brutto, 2025):
-
Polska: około 7 900 zł brutto (ok. 1 775 euro netto)
-
Niemcy: około 4 500 euro brutto
-
Belgia: około 3 900 euro brutto
-
Holandia: około 4 200 euro brutto
Kurs euro przyjmujemy orientacyjnie na poziomie 4,45 zł.
Ile litrów paliwa możesz kupić za średnią pensję?
Licząc dokładnie, ile litrów benzyny możesz kupić za miesięczne wynagrodzenie, otrzymujemy:
-
Polska: 7 900 zł / 6,55 zł = około 1 206 litrów
-
Niemcy: 4 500 € / 1,74 € = około 2 586 litrów
-
Belgia: 3 900 € / 1,76 € = około 2 216 litrów
-
Holandia: 4 200 € / 2,05 € = około 2 048 litrów
Co to oznacza w praktyce?
Z powyższych danych wynika bardzo jasno, że choć cena paliwa w Polsce jest niższa nominalnie, to realnie możemy kupić mniej litrów benzyny za pensję niż mieszkańcy Niemiec, Belgii czy Holandii. Mieszkaniec Niemiec może kupić za swoje zarobki ponad dwukrotnie więcej paliwa niż Polak.
To jest właśnie tzw. siła nabywcza – ile tak naprawdę warte są nasze pieniądze na tle innych gospodarek. W Polsce niższa cena paliwa nie rekompensuje niższych zarobków.
Dlaczego to ważne?
Zrozumienie różnicy między ceną nominalną a siłą nabywczą jest kluczowe, gdy porównujemy koszty życia czy planujemy podróże zagraniczne. Dla przeciętnego Polaka 6,55 zł za litr może wydawać się bardzo drogie, ale dla przeciętnego Niemca 1,74 euro jest znacznie tańsze w relacji do jego pensji.
Jak to wpływa na codzienne życie kierowców?
W Polsce wyższy procent domowego budżetu idzie na paliwo niż w krajach zachodnich. To wpływa na wybór samochodów – Polacy częściej wybierają mniejsze, bardziej oszczędne auta, ograniczają wyjazdy czy korzystają z transportu publicznego.
W krajach takich jak Niemcy czy Holandia, gdzie zarobki są wyższe, a relatywne ceny paliwa niższe, kierowcy mają większą swobodę. To przekłada się na większą liczbę samochodów na drogach, dłuższe podróże, ale też większe możliwości korzystania z pojazdu na co dzień.
Co z podróżami po Europie?
Jeśli planujesz wakacje autem po Europie, warto pamiętać, że ceny paliwa mogą się znacznie różnić między krajami. Najtaniej zatankujesz w Polsce, co może być ważne np. dla osób wracających z Zachodu do kraju lub odwiedzających rodziny.
Z kolei tankowanie w Holandii czy Belgii będzie znacząco droższe, choć dla mieszkańców tych krajów cena ta jest relatywnie łatwiejsza do udźwignięcia.
Inne czynniki wpływające na cenę paliwa
Nie bez znaczenia są także podatki i opłaty środowiskowe, które mocno podbijają ceny paliwa w krajach Europy Zachodniej. W Holandii czy Belgii często w cenę paliwa wliczone są dodatkowe opłaty związane z ochroną środowiska i polityką klimatyczną.
W Polsce podatki i marże są niższe, ale rekompensują to niższe dochody mieszkańców.
Co nas czeka w przyszłości?
W obliczu rosnącej inflacji, zmian na rynku surowców i polityki klimatycznej, ceny paliwa będą się dynamicznie zmieniać. Warto zwracać uwagę nie tylko na aktualne ceny, ale przede wszystkim na rozwój sytuacji ekonomicznej i możliwości zarobkowe.
W Polsce wzrost zarobków może z czasem zbliżyć nas do poziomu siły nabywczej mieszkańców Europy Zachodniej, ale to wymaga jeszcze wielu lat.